Olivia Garden Finger Brush – najlepsza szczotka do włosów, jaką miałam!


Na początek krótkie pytanie. Czy ma dla Was znaczenie to, czym czeszecie włosy? Dla mnie ma. Ogromne!

Odkąd odkryłam szczotkę, dzięki której moje włosy nie plączą się podczas czesania i nie muszę ich tarmosić, wytracając całą swoją energię, to wiem, że wybór szczotki ma naprawdę duże znaczenie. Oczywiście każdą szczotką rozczeszemy włosy, ale o wiele szybciej zrobimy to, gdy będzie dobrze dobrana do ich typu. A przede wszystkim zrobimy to bez bólu.

Jaka powinna być dobra szczotka do włosów?

Dla wielu osób ideałem jest kultowy już Tangle Teezer, który przez wielu uważany jest za najbardziej uniwersalną szczotkę do włosów. Ale zdradzę Wam pewien sekret: nie ma ideałów – każda z nas powinna dobierać szczotkę do swoich włosów. Tylko wtedy będzie czesała dobrze.

Dlatego odpowiedź na pytanie, jaka powinna być szczotka do włosów, jest prosta: powinna być DOPASOWANA DO NAS.

I właśnie z tego względu sięgnęłam po szczotkę do włosów Olivia Garden, bo ma bardzo specyficzny kształt dopasowujący się do kształtu naszej głowy i typu włosów, a do tego dostępna jest w kilku rozmiarach. Z łatwością dobierzemy taką jej wersję, która najlepiej sprawdzi się na naszych włosach.

Szczotka do włosów Olivia Garden

Jest kilka rzeczy, które powinniście wiedzieć na temat szczotki do włosów Olivia Garden. Nie bez powodu jej nazwa to Finger Brush – ona naprawdę rozczesuje włosy tak, jak byśmy przeczesywali je palcami.

Dostępna jest w rozmiarach S, M oraz L. Ja zdecydowałam się na L, czyli szczotkę największą, bo moje włosy są grube i gęste. Do cienkich włosów polecam wersję S, bo nie potrzebujemy wtedy aż tak wielkiej szczotki z szeroko rozstawionym włosiem. Po prostu dobierajmy rozmiar do potrzeb.

A jeśli już przy włosiu jesteśmy, to warto podkreślić, że Olivia Garden Finger Brush to kombinacja naturalnego włosia dzika z igiełkami z tworzywa sztucznego. W tym cały jej sekret, bo świetnie radzi sobie z mocniej poplątanymi włosami, ale jest przy tym bardzo delikatna tam, gdzie ta delikatność jest niezbędne. Dzięki temu rozczesuje włosy bez szarpania, sunie po nich gładko, nie ciągnie, nie wyrywa i nie łamie ich. Jest po prostu idealna!

Perfekcyjnie wyprofilowana szczotka

Co jeszcze lubię w szczotce Olivia Garden Finger Brush? Kształt! To szczotka wyprofilowana tak, aby kształtem pasowała do naszej głowy. I choć brzmi to śmiesznie, to jest w tym dużo logiki. Dobrze wyprofilowana szczotka dużo lepiej rozczesuje włosy, bo jej powierzchnia, która do nich przylega, jest po prostu większa. W standardowej szczotce zazwyczaj nie wykorzystujemy 100% jej powierzchni, bo przylega do głowy tylko środkiem.

Zresztą, najlepiej zobaczycie i poczujecie to na własnej skórze, kupując szczotkę Olivia Garden. Moim zdaniem to zupełnie nowa jakość czesania włosów. Przestaniecie traktować to jako przykry obowiązek, a polubicie i odkryjecie w tym pewną formę relaksu. Polecam!

Dajcie znać, czy znacie szczotki Olivia Garden i jak Wasze wrażenia z ich użytkowania. Jestem bardzo ciekawa!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *