DIY – domowy, dwufazowy płyn do demakijażu, który pokochacie <3
Hej kochane 🙂
Kolejne DIY? No tak, ale bardzo wyjątkowe, ponieważ… niezwykle przydatne, a w dodatku szybkie i niedrogie. Powiedzmy, że jest to jeden z praktyczniejszych kosmetyków domowej roboty. Ja jestem nim oczarowana i dlatego myślę, ze spodoba się również Wam. Co to za cudo?
Drogie Panie, przedstawiam Wam dwufazowy płyn do demakijażu. Banalny w wykonaniu, ale niezwykle skuteczny. Doskonały w działaniu. Kluczem są dwa składniki, które należy dobierać z rozwagą:) Typowo pod siebie a raczej: pod potrzeby Waszej skóry.
Domowy, dwufazowy płyn do demakijażu – jak go zrobić?
Oczywiście potrzebne są Wam dwa składniki, które – przelane do buteleczki – nie połącza się ze sobą, lecz oddzielą i stworzą dwie fazy (olejkową i wodną). Wygląda to bardzo ciekawie i z pewnością uatrakcyjni półkę w łazience ( a jeśli dodatkowo sięgniecie po jakaś piękna buteleczkę, to dwufazowy płyn do demakijażu będzie miał szansę stać się najpiękniejszym kosmetykiem na Waszej półce). Polecam go również jako prezent dla przyjaciółki (oczywiście musicie wówczas znać rodzaj jej skóry, żeby dobrać odpowiedni hydrolat oraz naturalny olejek. Bo właśnie te dwie rzeczy są Wam potrzebne do wykonania tego dwufazowego płyny do demakijażu.
Domowy, dwufazowy płyn do demakijażu – jaki hydrolat wybrać?
Hydrolaty to doskonałe kosmetyki – pewnie większość z Was je zna i ceni. Macie swój ulubiony? Wykorzystajcie go, by stworzyć domowy płyn do demakijażu. Dla tych, którzy nie do końca znają właściwości hydrolatów, wypisuję kilka najbardziej znanych:
- Hydrolat lawendowy – idealny do każdego typu cery (tłustej, trądzikowej, dojrzałej suchej, delikatnej); zabliźnia rany i goi skórę, ma działanie antyseptyczne, łagodzące, antyoksydacyjne, przeciwstarzeniowe.
- Hydrolat oczarowy – idealny dla cery tłustej, trądzikowej oraz naczynkowej; ma działanie gojące, oczyszczające, delikatnie ściąga (napina) skórę, regeneruje i łagodzi podrażnienia, poprawia i stymuluje krążenie podskórne, uszczelnia naczynka, reguluje sebum.
- Hydrolat neroli (z kwiatów pomarańczy) – idealny do cery tłustej, wrażliwej, naczynkowej, zaczerwienionej i dojrzałej; działa antybakteryjnie, łagodzi podrażnienia, uszczelnia naczynka i działa przeciwzmarszczkowo.
- Hydrolat z kwiatu lipy – polubi go delikatna, wrażliwa, skłonna do podrażnień naczynkowa skóra; ma działanie przeciwzapalne, gojące, kojące. Odżywcze, zmniejsza przekrwienie skóry.
- Hydrolat z nasion marchwi – idealny do suchej, dojrzałej skóry ze zmarszczkami – doskonale rewitalizuje, działa przeciwzmarszczkowo, spowalnia procesy starzenia, poprawia koloryt skóry, ma właściwości gojące, przeciwzapalne, wspomaga odnowę naskórka.
- Hydrolat z różny damasceńskiej – nadaje się do wiotkiej, dojrzałej, podrażnionej skóry, która się przesusza i brak jej elastyczności. Nawilża, łagodzi podrażnienia, regeneruje, stymuluje krążenie i zmniejsza zaczerwienienia skóry.
- Hydrolat z zielonej herbaty – do każdego tyu skóry, zwłaszcza pozbawionej jędrności, zmęczonej, trądzikowej, łuszczącej się, wysuszonej, delikatnej i dojrzałej. To silny antyoksydant, wymiata wolne rodniki, łagodzi podrażnienia, przywraca skórze nawilżenie i blask, reguluje i odmładza, a także zmniejsza pory skóry.
Oczywiście hydrolatów istnieje dużo więcej. Wymienione przeze mnie są najpopularniejszymi, ale jeśli chcecie zgłębić temat – z pewnością poznacie jeszcze kilkanaście innych, doskonałych hydrolatów do twarzy (można je również używać do pielęgnacji włosów).
Domowy, dwufazowy płyn do demakijażu – jaki olejek wybrać?
Pora na olejek. Jaki sprawdzi się najlepiej w Waszym płynie do demakijażu? Oczywiście masła kosmetyczne oraz stężony olejek kokosowy odpadają. Olej musi mieć płynną formulę. Ale i tu się nie rozczarujecie – macie do wyboru kilkadziesiąt różnych olejków, a każdy z nich ma inne działanie na skórę. Oczywiście najpopularniejszy jest olejek arganowy i myślę, że zadowoli on każdy rodzaj skóry, jednak dla tych, którzy lubią wiedzieć więcej i chcą znać więcej olejków – zamieszczam listę najciekawszych i najpopularniejszych naturalnych olejków do pielęgnacji twarzy:
- Olejek arganowy – idealny do każdej cery, ale chyba najbardziej pokocha go skóra dojrzała, zwiotczała, której brak napięcia i elastyczności.
- Olejek jojoba – doskonały do cery tłustej, ze skłonnością do trądziku oraz mieszanej. Olej jojoba zawiera skwalen, który reguluje sebum i doskonale dba o tłusta buzię. Jest lekki, nie działa komedogennie i świetnie wygładza oraz poprawia kondycję skóry.
- Olej z nasion malin – to jeden z najpopularniejszych olejków do cery dojrzałej. Określany mianem „żelazka dla zmarszczek”.
- Olejek z wiesiołka – świetny dla odwodnionej suchej, podrażnionej skóry, która wymaga regeneracji, wygojenia i ochrony.
- Olej słonecznikowy – sprawdzi się na skórze suchej i pozbawionej elastyczności.
- Olejek awokado – idealny dla suchej i normalnej skóry, której brak odżywienia. To olej „siedmiu witamin”, który jest nieco ciężki, ale niezwykle odżywczy i rewitalizujący.
Jak zrobić dwufazowy płyn do demakijażu?
Odmierzcie wybraną ilość oleju (ja zawsze używam 20-25 ml, ponieważ moja buteleczka ma pojemność 50 ml), dodajcie tyle samo fazy wodnej, czyli wybranego hydrolatu. W olejach i hydrolatach możecie przebierać do woli – dzięki temu za każdym razem możecie testować inny płyn. Ja uzupełniam też całość o witaminę E w kapsułce. Fazy powinny oddzielić się od siebie,a przed użyciem musicie je połączyć – po prostu wstrząśnijcie buteleczkę, nanieście płyn na wacik, a nim przemywajcie twarz dopóki nie usuniecie całego makijażu.
Zamiast hydrolatu możecie też dodać wybrany płyn micelarny. Fajnie jednak, jeśli będzie on miał jak najwięcej naturalnych składników. Powodzenia 🙂
Dodaj komentarz