Manicure dopasowany do makijażu – przetestowałam nowy trend

Znacie mnie doskonale, więc wiecie, że uwielbiam malować paznokcie. Chętnie testuję wszystkie nowinki, które pojawiają się w tym temacie. Nic dziwnego, że postanowiłam też sprawdzić, czy moda na manicure dopasowany do makijażu ma w ogóle sens.

Jesteście ciekawe, co mam do powiedzenia na temat tego trendu? Jeśli tak, to nie uciekajcie i czytajcie dalej. 🙂

Idealny wzór na paznokcie

Za każdym razem, kiedy sięgam po lakiery i zabieram się za malowanie paznokci, marzę o tym, żeby efekt był najlepszy. Tylko, czy idealny wzór istnieje? Tak naprawdę dużo zależy od stylizacji, makijażu, okazji. Nie ma uniwersalnego wzoru*, który sprawdzi się za każdym razem.

* Chyba, że mówimy o paznokciach w kolorze nude, ale raczej przy takim manicure nie ma efektu wow.

Nadal jednak pojawiają się próby odkrycia sposobu (albo może bardziej wzoru) na to, żeby nasz manicure zawsze był perfekcyjnie dopasowany. I dlatego właśnie pojawił się nowy trend w manicure.

Manicure dopasowany do makijażu

Niegdyś mówiło się, że dobra stylizacja to taka, w której torebka jest dobrana do butów. Dziś odchodzi się od kolorystycznych powtórzeń w ubiorze, za to łączy się zupełnie nietypowe elementy – jak manicure i makijaż.

Czy manicure dopasowany do makijażu jest w ogóle możliwy do wykonania? Teoretycznie tak. Wystarczy określić, jaki element będzie łączył oba elementy – kolorystyka lub wzory. Potem wykonujemy makijaż i manicure, które mają ten element wspólny i… dopasowanie gotowe!

Brzmi prosto, ale w praktyce wcale nie jest łatwo dopasować manicure do makijażu. Nie chodzi bowiem tylko o taki sam kolor.

Jak dopasować manicure i makijaż?

Nie jest istotne, od czego zaczniemy. Z reguły to jednak manicure pojawia się pierwszy, więc właśnie powinniśmy mówić o trendzie na makijaż dopasowany do manicure, a nie na odwrót.

Najważniejsze jednak, żeby wiedzieć, w jaki sposób dopasować jedno do drugiego. Nie wystarczą paznokcie pomalowane na jeden kolory, który pojawia się w make-upie. To za mało… Potrzeba czegoś więcej, żeby takie połączenie nas zachwyciło.

Moim zdaniem kluczem jest tutaj schemat.

1. Zastosowanie tego samego koloru – ale musi on być wyrazisty i kontrastowy np. brokatowa fuksja na końcach naturalnej płytki + brokatowy eyeliner w takim samym odcieniu na neutralnych powiekach.
2. Zastosowanie tego samego połączenia kolorów – tutaj również kluczowa jest wyrazistość tego połączenia np. neonowy żółty na powiekach z czarną kocią kreską + paznokcie z geometrycznymi czarno-żółtymi wzorami.
3. Zastosowanie tego samego wzoru – może to być wzór geometryczny, kwiaty i dodatki np. cyrkonia w wewnętrznym kąciku oka i delikatnie różowy makijaż + pudrowy róż na paznokciach z cyrkonią na obłączku.

Czy to się sprawdza w praktyce?

Czas na podsumowanie, czyli odpowiedź na najważniejsze pytanie. Pytanie o to, czy w ogóle ma to sens. W końcu nie każdy trend opłaca się wprowadzać w życie, więc warto zastanowić się, czy manicure pasujący do makijażu sprawdza się na co dzień.

Ja mam jedno spostrzeżenie. To wszystko wygląda pięknie i efektownie, ale nie polecam tego trendu na co dzień. Dlaczego?

Przede wszystkim na co dzień nosimy raczej stonowane kolory w makijażu, więc trudno o dopasowanie do nich manicure. Nude na paznokciach i makijaż w stylu no make-up to mało efektowny duet. Właśnie dlatego ten trend zdecydowanie bardziej sprawdza się na specjalne okazje. Ewentualnie u osób, które lubią wyrazisty, kolorowy i dopracowany makijaż na co dzień.

Druga kwestia jest taka, że dopasowanie manicure do makijażu wymagałoby noszenia tego samego makijażu albo malowania paznokci każdego dnia inaczej. Niestety, tak to wygląda. Dobrze zrobiony manicure utrzymuje się ok. 7 dni, a manicure hybrydowy nawet parę tygodni. Jeśli zastosujemy na nim określone wzory i będziemy chcieli, żeby pasował do makijażu, będziemy musieli codziennie robić taki sam make-up. Ewentualnie możemy codziennie dopasowywać manicure do makijażu, ale… kto by miał na to czas i chęci?

TREND OCENIAM NA: 6/10