Przedłużyłam, podkręciłam i nie zniszczyłam. Sprawdźcie jak wykonać lifting rzęs w domu z zestawem do laminacji Nanolash Lift Kit!
Marzenie o długich rzęsach towarzyszyło mi od zawsze. Matka natura miała w stosunku do mnie jednak inne plany. Naturalne włoski być może są gęste, jednak ich długość nie powala, a skręt jest praktycznie niewidoczny. Zdecydowałam się więc na bezpieczne rozwiązanie i wykonałam laminowanie rzęs w domu. Pomógł mi zestaw do laminacji Nanolash Lift Kit. Sprawdźcie, jak mi poszło!
Zestaw do liftingu Nanolash Lift Kit – krótka prezentacja produktu
Zanim opowiem Wam, w jaki sposób zmieniłam wygląd swoich rzęs, bez ich niszczenia, przedstawię Wam w skrócie produkt, który mi w tym pomógł. Poznajcie słynny zestaw do liftingu i laminacji rzęs Nanolash Lash Lift Kit.
Produkt pochodzi od znanej i lubianej w świecie kosmetycznej marki, która jak do tej pory żadnej z kobiet jeszcze nie rozczarowała. Estetyczne opakowanie od razu przyciągnęło moją uwagę. W samym zestawie znalazłam:
- 3 preparaty do laminacji rzęs z odpowiednimi numerkami oznaczającymi ich kolejność – ważne jest to, że preparaty występują w formie saszetek, po 10 z każdego produktu, o pojemności 0,5 mililitra, wykonacie nimi 10 zabiegów w domu;
- 3 pary wałeczków w 3 różnych rozmiarach;
- klej Lift Lash Glue – służy do mocowania wałeczków i oferuje aż 5 mililitrów pojemności;
- pozostałe, niezbędne akcesoria do laminowania rzęs w domu.
UWAGA!
Dziewczyny, zwróćcie uwagę na to, jakie składniki są wyszczególnione na etykietach preparatów. Zauważycie tam np. olej z awokado, olej kokosowy i olej z pestek winogron. To właśnie one sprawiają, że zestaw do liftingu Nanolash Lift Kit nie tylko wydłuża i pogrubia, ale także regeneruje włoski.
Jak widzicie, nie ma żadnego, brakującego elementu. Zestaw do laminacji rzęs od Nanolash jest produktem, który śmiało mogę nazwać doskonałym.
Jak wykonałam swoją pierwszą laminację rzęs z Nanolash?
Przejdźmy do konkretów. Muszę się przyznać, że lifting rzęs znałam jedynie z filmików na YouTube. Nigdy wcześniej nie wykonywałam tego zabiegu w salonie kosmetycznym, a tym bardziej sama na sobie. Stres? Był. Nerwy? Też były. Jednak do zestawu do laminacji Nanolash Lift Kit dołączona była czytelna instrukcja. Dzięki niej wszystko wydało mi się proste i logiczne.
Od czego zaczęłam? Od przygotowania swoich rzęs. Zmyłam makijaż i dla pewności jeszcze dokładniej oczyściłam włoski. Potem przy pomocy płatków oddzieliłam włoski dolne od górnych. Następnie postarałam się zamocować wałeczki blisko linii rzęs.
WSKAZÓWKA!
Dziewczyny, ja wybrałam rozmiar M z wałeczków, które dostępne są w zestawie. Jednak wy możecie wybrać S, jeśli zależy Wam na delikatnym podkręceniu lub L, jeśli liczycie na wyrazisty efekt.
Kolejne kroki były jeszcze łatwiejsze. Po prostu aplikowałam produkty, pokrywając nimi rzęsy od nasady, aż po same końce. Postępowałam zgodnie z kolejnością wyznaczoną na opakowaniu. Każdy z nich zmywałam przed nałożeniem kolejnego, a przed zmyciem pozostawiałam na rzęsach na około 7-10 minut.
Na samym końcu pozostało mi zdjąć wałeczki. Co również nie było ani bolesne, ani problematyczne. Efekty były fenomenalne już od pierwszego zabiegu. Moje rzęsy stały się:
- wydłużone i podkręcone;
- pogrubione;
- nawilżone i przyjemne w dotyku.
Nie mogłam narzekać! Takich rzęs nie miałam już od dawna. Podkreślę fakt, że producent deklaruje, iż efekty utrzymają się do 8 tygodni. W moim przypadku się to potwierdziło!
Podsumowanie – laminacja rzęs z zestawem Nanolash Lift Kit
Jeśli mogłam spełnić marzenie o pięknych i długich rzęsach, to Wy też możecie. Zestaw do liftingu i laminacji Nanolash Lift Kit to produkt, który właśnie takie, spektakularne efekty gwarantuje.
Zestaw do laminacji rzęs jest kompletny i bardzo prosty w użyciu. Nie musicie mieć absolutnie żadnego doświadczenia. Postępujcie zgodnie z instrukcją, a nie doświadczycie najmniejszych problemów. Ja z całego serca polecam produkt od Nanolash, który dla mnie jest produktem premium.