5 najlepszych masek do włosów zniszczonych, suchych, farbowanych, matowych 

Cześć kochani! 

Macie problemy z włosami? Sięgnijcie po dobrą maskę do włosów! Działa mocniej niz odżywka i to właśnie ona jest tak naprawdę kluczem do pięknych, zdrowych włosów. Szukacie dobrej maski? Dziś opiszę wam te, które są według mnie najlepsze ze wszystkich, jakie stosowałam. Sprawdźcie, bo naprawdę warto zainwestować w dobrą maskę do włosów!

Jak wybrać dobrą maskę do włosów?

Maskę należy oczywiście dobierać do rodzaju swoich włosów. Jesli wasze włosy są suche, ponieważ często je suszycie suszarką, lub dużo chodzicie po słońcu – idealna będzie dla was maska nawilżająca. Emolientowe maski do włosów przydadzą się zarówno suchym jak i normalnym włosom. Keratynową maskę do włosów powinien stosować każdy, ponieważ to keratyna jest budulcem naszych włosów i to ona rekonstruuje ubytki i dba o ich doskonałą kondycję. Taką maskę bezwzględnie powinny mieć w łazience osoby które mają włosy zniszczone farbowaniem, rozjaśnianiem lub prostowaniem. Poniżej prezentuję wam maski do różnych typów włosów. Są tam także takie, które każdy może z powodzeniem używać, niezależnie od rodzaju włosów. 

Najlepsze maski do włosów

Najlepsza maska do włosów jaką stosowałam – świetnie regeneruje, ponieważ zawiera solidną porcję hydrolizowanej keratyny ( skuteczniejszej niż  “zwykłą” bo o mniejszych cząstkach, lepiej wchłaniających). Obok niej składzie znajdziecie cenny, upiększający, rozsławiony przez fryzjerów pantenol.  Ta maska genialnie regeneruje, poprawia wygląd włosów i nadaje im gładkości już przy pierwszym użyciu. Byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona po użyciu tej maski. W dodatku kosztuje niewiele i jest bardzo wydajna, lekka, choć o silnym działaniu naprawczym i upiększającym. Po prostu cudeńko i pozycja obowiązkowa dla wszystkich rodzajów włosów. 

Żeby uzyskać więcej informacji odwiedź – www.nanoil.pl

Jeśli wasze włosy zaczynają sie przesuszać, puszą się, ciężko je ujarzmić, tracą nawilżenie is tają sie matowe – mozęcie wypróbować maskę do włosów, która jest polecana w wielu salonach fryzjerskich. Mi pomaga w okresie letnim, gdy włosy tracą nawilżenie. Dzięki masce z olejkami Moroccanoil woda nie wytrąca się z wnętrza włosa i pasma są gładkie i dobrze nawilżone. Maska morzę niestety przeciążać cienkie włosy, ale i na to jest rada: możecie ją nakładać wyłącznie na same końce włosów, bo to właśnie one często są najmocniej przesuszone. Minus na wysoką cenę, w dodatku przy małej pojemnością. 

Kosztowna, ale bardzo ratuje nawet mocno zniszczone włosy. Działa szybko, dobrze je nawilża i jednocześnie zapewnia regenerację. Działa od pierwszego użycia – dobrze się spisuje, szybko widać efekty stosowania. Ma bogaty i unikalny skład, bo zawiera cenny wyciąg z kawiopru, który silnie odżywia i regeneruje, a ponadto ma w składzie jedwab oraz wzmacniający wyciąg z różeńca górskiego. Producent zapewnia, że maska została przebadana pod kątem działaniu anty-aging i bardzo dobrze pielęgnuje dojrzałe, mocno niszczejące włosy bez witalności. Ja stosuję ją regularnie raz na dwa tygodnie, ponieważ farbuję włosy regularnie i maska pomaga mi utrzymać ich kolor i zapobiega płowieniu.

Grube, ciężkie i niskoporowate włosy też mogą być odpowiednio zadbane. Warto je odżywiać i nawilżać, ponieważ w przeciwnym razie mogą zacząć się przesuszać na końcach i niszczeć. Na szczęście dla takich “grubasków” które produkują nadmiernie sebum też stworzono specjalne kosmetyki, m.in. doskonałą, nawilżającą i odżywczą maskę Ouai, która ich nie przeciąży, ale za to odżywi, wzmocni i uchroni przed niszczeniem. To lekka formuła, świetne rezultaty i niestety dość wysoka cena, ale musicie wiedzieć, że to druga maska (oprócz Nanoil z keratyną) która wcale a wcale nie przeciąża włosów, nawet jeśli nałożycie jej trochę za wiele, to nic się nie stanie. Ta maska zawiera masło shea oraz illipe, olej migdałowy, z oliwek, olej makadamia i namiastkę keratyny. Po regularnym stosowaniu włosy staną się miękkie, lśniące oraz podatne na układanie, a co najważniejsze – bez dodatkowego obciążenia.

Ta maska swego czasu była moją ulubioną maską regenerującą i wzmacniającą do włosów. Piszę “była”, bo było to wtedy, gdy nie znałam jeszcze marki Nanoil. Teraz wolę wybrać maskę równie (jeśli nie bardziej) skuteczną, która po prostu daje ładniejszy efekt na moich włosach i w dodatku jest 3 razy tańsza! Jednak z sentymentu opisuję tu Kiehl’s – mysle, ze jeszcze czasem do niej wrócę, żeby urozmaicić sobie pielęgnację i raz na jakiś czas zmienić keratynową maskę Nanoil na coś innego (choć musicie wiedzieć, ze w ofercie Nanoil ejst jeszcze kilka innych super masek do włosów, np. nawilżająca z algami lub detoksykująca z węglem, idealna do włosów tłustych i ciężkich). Kiehl’s Olive Fruit Oil Deeply Reparative Hair Mask zawiera cenne olejki, a także energetyzujący i odświeżający eteryczny olejek cytrynowy, który jednocześnie świetnie nawilża włosy i wygładza je.

To już wszystkie maski do włosów, które uwielbiam. Czy wśród nich znaleźliście jakąś, która szczególnie wpadła wam w oko? Napiszcie jaka i dlaczego!