Recenzja maski do włosów Nanoil Keratin – plusy, minusy, efekty


Witajcie!

Dziś będzie o zniszczonych włosach i tym, jak najlepiej je zregenerować. Postaram się podpowiedzieć Wam, na co zwrócić uwagę i co może przyczyniać się do osłabienia włosów. Zdradzę też mój sposób na ich wzmocnienie i powiem, jaka maska do włosów mnie ostatnio zachwyciła.

Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam 🙂

Zniszczone włosy. To nie przypadek!

Nic nie dzieje się z przypadku i to jest prawda, która doskonale odzwierciedla wszystkie problemy z włosami. Jeśli są suche, matowe, zniszczone czy rozdwajają się szybciej niż nadążacie z ich podcinaniem, to coś jest na rzeczy. Przyczyny niszczenia włosów są różne, dlatego zachęcam do tego, żebyście zastanowili się, dlaczego Wasze włosy się osłabiły. Niestety u każdego może to być coś innego.

Moje włosy stały się suche i matowe po autostopowym tripie w zeszłe wakacje – wykończyło je prażące słońce, słona morska moda, brak jakiejkolwiek pielęgnacji i fakt, że nie miałam możliwości odpowiednio zadbać o ich higienę.

Najczęstsze przyczyny tego, że nasze włosy się niszczą, to:

  • brak pielęgnacji: nie odżywiamy, nie nawilżamy,
  • brak ochrony przed słońcem i temperaturą,
  • zbyt częsta stylizacja, upinanie, farbowanie włosów,
  • szarpanie włosów podczas mycia i czesania,
  • suszenie zbyt gorącym powietrzem suszarki,
  • zła dieta, niezdrowy tryb życia, stres,
  • niekorzystne zmiany hormonalne i choroby.

Nietrudno zauważyć, że na wiele z tych rzeczy mamy wpływ. To, jak się odżywiamy, jaki tryb życia prowadzimy, jak dbamy o włosy – to wszystko leży po naszej stronie. Dbajmy więc o nie jak najlepiej, bo wtedy odwdzięczą się tym, że będą wyglądały naturalnie pięknie.

Tysiąc powodów, a tylko jeden ratunek

Jeśli już nasze włosy się zniszczą, to oczywiście możemy je zregenerować. Nie musicie od razu umawiać się do fryzjera i ścinać ich na krótko, bo są kosmetyki, które pomagają w przywracaniu włosom mocy.

Moim faworytem jest ❤ Nanoil Keratin Hair Mask, czyli maska do włosów z hydrolizowaną keratyną, którą pokochałam od pierwszego użycia.

Zanim przejdę do recenzji to jeszcze kilka słów na temat tego, dlaczego tak właściwie włosy zniszczone potrzebują keratyny. Odpowiedź jest banalnie prosta: bo są z niej zbudowane. Keratyna to proteina, z której stworzone są keratynowe łuski okalające nasze włosy niczym mikrodachówki. Jeśli włos jest zniszczony, osłabiony, kruchy, to nie pomoże mu nic innego – tylko keratyna jest w stanie go odbudować i wzmocnić.

I oczywiście można pójść do fryzjera na keratynowe prostowanie lub inny drogi zabieg, ale ja zdecydowanie wolę regenerację w domu. Z dobrą maską do włosów sukces jest murowany. A ja znam dobrą maskę!

Maska do włosów Nanoil z keratyną

Nanoil Keratin Hair Mask wyszperałam na blogach. Kupowałam bez przekonania, bo jak coś jest tak wychwalane, to często zwykła ściema. Ale zamówiłam.

Tu od razu [wskazówka] ode mnie.

Jeśli chcecie kupić taniej, to kupujcie na www.nanoil.pl w zestawie z szamponem i odżywką. Jak dorzucicie jeszcze jakiś naturalny olejek do koszyka, to może Was to całkiem nieźle cenowo wynieść. Nie ma za co!

Pierwsze moje użycie tego kosmetyku to był test: albo zadziała jakkolwiek, albo zmarnowałam kasę. Na szczęście okazało się, że portfel nie ucierpiał i to była naprawdę dobra inwestycja. Na moich włosach keratynowa maska Nanoil już po pierwszym zastosowaniu zrobiła cuda:

  • ułatwiła rozczesywanie moich niesfornych włosów,
  • wygładziła je i zapobiegła ich puszeniu się,
  • sprawiła, że zdecydowanie lepiej się układały,
  • przywróciła im dawny blask, który straciły.

Przypominam, że to tylko początki!

Efekty po 3 tygodniach stosowania Nanoil Keratin Hair Mask prezentują się o wiele lepiej, bo oprócz odmiany wizualnej, zmieniła się kondycja moich włosów. Maska od Nanoil wzmocniła je, zregenerowała, ograniczyła ich kruszenie się i łamanie. Mam wrażenie, że odkąd stosuję maskę z keratyną Nanoil, to moje włosy są dużo odporniejsze na uszkodzenia mechaniczne. Ale przede wszystkim wyglądają o niebo lepiej! Nie są tak matowe, suche i szorstkie, jak były.

Czy warto kupić maskę Nanoil Keratin?

Jeśli dobrnęliście do końca tego przydługiego wpisu to z pewnością czujecie już, że ta maska naprawdę działa. Nie rozpisywałabym się tak, gdyby mi naprawdę nie pomogła. Ale, żeby ułatwić Wam decyzję, przygotowałam krótkie zestawienie plusów i minusów zakupu Nanoil Keratin Hair Mask.

Plusy:

To bardzo skuteczna maska. Regeneruje, wzmacnia, ochrania i upiększa już po pierwszym użyciu, a z każdym kolejnym jest tylko lepiej. Jest lekka, nie obciąża włosów, przyjemnie pachnie i łatwo się stosuje. Ma dobry skład, zawiera keratynę oraz panthenol i polubią ją każde zniszczone włosy. To naprawdę dobry zakup i najlepsza keratynowa maska do włosów w tej cenie.

Minusy:

Za szybko się kończy! To oczywiście pół żartem, pół serio, bo wydajność nie jest zła, ale po prostu chciałoby się tę maskę stosować cały czas, a jednak kiedyś zobaczymy denko słoiczka. Wtedy musimy kupić ją znowu.

Jeśli spodobała Wam się moja recenzja, dajcie znać!

Buziaki <3

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *