Jak naprawić zniszczone przedłużaniem rzęsy? Moja opinia o Nanolash
Cześć dziewczyny!
Dzisiejszy post będzie trochę przestrogą.
Chciałabym was uprzedzić, abyście nigdy, przenigdy nie próbowały przedłużać sobie rzęs. Jeśli się nad tym zastanawiacie, bo macie krótkie i cienkie rzęsy, pozbawione gęstości – mówię wam otwarcie, że będziecie tego niestety żałować – tak samo jak ja…
Przedłużone rzęsy wyglądają ładnie, owszem, ale pamiętajcie, że nie będą takie zawsze. Efekt utrzymuje się jakiś czas, ale przecież taka rzęsa jest po prostu doklejona do waszej. To wasze rzęsy dźwigają ten ciężar przez wiele, wieeele dni, a gdy w końcu nadchodzi moment zdjęcia sztucznych rzęs – widać jak bardzo wasze są osłabione, zniszczone i nadwyrężone. Klej ze sztucznych rzęs dodatkowo je wysusza i sprawia, że stają się kruche. Moje nie tylko wyglądały tak okropnie jak nigdy wcześniej, to jeszcze wypadały przeraźliwie przy każdym demakijażu. W końcu przestałam je malować, bo bałam się ze wypadną wszystkie. Byłam załamana.
Z pomocą przyszła mi znajoma, która opowiedziała mi o odżywce do rzęs Nanolash. Nie wiedziałam że w ogóle istnieje coś takiego. Przyznaję, że na początku byłam sceptycznie nastawiona do tej odżywki, no bo jak to: maleńki pędzelek jak w eye-linerze, ma mi pomóc odbudować rzęsy? Przecież ta odżywka do rzęs nawet nie ma kontaktu z moimi włoskami, bo nanosi się ją na powiekę i wsiąka ona w skórę. Okazało się, że Nanolash działa we wnętrzu rzęs – czyli tam, gdzie znajdują się ich cebulki. Wnika w nie i wzmacnia mieszki włosowe sprawiając, że rzęsy stają się mocno zakorzenione w skórze i wydłuża się faza ich wzrostu. Dzięki temu rzęsy mają więcej czasu aby urosnąć. Nanolash odżywia rzęsy i sprawia, że nawet nieaktywne cebulki zaczynają pracować, a dzięki temu rośnie wam więcej rzęs. Więcej niż kiedykolwiek!
Zanim kupiłam odżywkę Nanolash przeczytałam o niej trochę więcej w sieci. Okazało się, że jest najlepsza i właściwie niezawodna. Znalazłam nawet relacje kobiet, którym ta odżywka odbudowała rzęsy po przebytej chemioterapii. Niektóre z tych opisów były naprawdę bardzo wzruszające. Kobietki pisały, że odzyskały swoje wewnętrzne poczucie piękna i kobiecości.
Moje rzęsy po przedłużaniu też nie należały do najzdrowszych. Obraz nędzy i rozpaczy – tak mogłabym je najtrafniej opisać. Moja siostra (malarka) śmiała się, że wyglądają jak zużyty pędzel.
Nanolash zaczęłam używać regularnie codziennie rano (większość dziewczyn aplikuje odżywkę wieczorem, ale Nanolash natychmiast się wchłania, więc można to robić spokojnie nawet rano, przed codziennym makijażem). Ponieważ moje włoski były słabe, łamliwe od kleju do rzęs, przerzedzone i pozbawione koloru długo musiałam czekać, aż się odżywiły. Dopiero w piątym tygodniu zobaczyłam, że coś się zaczyna dziać: rzęsy się wyraźnie wzmocniły i pogrubiły. Odkryłam, że jest ich zdecydowanie więcej. Te krótkie rosły znacznie szybciej (chyba dlatego, że były młode i zdrowe). W siódmym tygodniu z zaskoczeniem odkryłam, że moje zniszczone rzęsy…nie są już zniszczone, tylko mocne, grube I BARDZO DŁUGIE.
Nanolash jest bardzo wydajną odżywką do rzęs. Ma pojemność 3 ml i doskonały pędzelek, który precyzyjnie dawkuje serum. Ja używam jej już 5 miesiąc, a w pojemniczku cały czas jest dużo serum – widać to wyraźnie po wilgotnym śladzie na aplikatorze.
Polecam ją wszystkim dziewczynom, które marzą o pięknych długich i mocnych rzęsach i oczywiście wszystkim tym, które „nabroiły” jak ja i przedłużyły sobie rzęsy i nie mają pojęcia, czym je teraz odbudować. Zainteresowanych odsyłam na oficjalną stronę – www.nanolash.pl
Mnie te odzywkę poleciła kosmetyczka, która robiła mi rzęsy- przedłużałam przez kilka miesięcy jak je wreszczie całkiem ściągnełam, tzn te sztuczne rzęsy to moje prawdziwe wyglądały tak samo jak twoje. Kosmetyczka mówiła że poleca ją wszystkim dziewczynom, które zdjęły sztuczne rzęsy i muszą szybko zregenerować swoje rzęsy. I z tego co pamietam to u mnie chyba podobnie to trwało, czli ok 7 tygodni. Odżywkę nadal używam, ale teraz już tylko profilaktycznie raz na kilka dni, żeby utrzymać efekt.
nigdy więcej nie przedłuże już rzęs, nic bardziej nie niszczy rzęs niż taki zabieg
ja nie przedłużałam ale używałam kiedyś tej odżywki i u mnie po 3 tgodniach już działała 🙂 kiedyś na pewno jeszcze do niej wrócę 🙂
dzięki za ten wpis, właśnie od jakiegoś czasu zastanawiam się nad przedłużeniem rzęs. Teraz już chyba nie mam żadnych wątpliwości 🙂 szkoda moich rzęs, nie chce jeszcze bardziej ich osłabić..
szkoda że dopiero teraz znalazłam ten wpis, bo przez wiele tygodni po zdjęciu rzęs smarowałam je olejkiem rycynowym i strasznie długo to trwało zanim wróciły no w miarę normalnego wyglądu.
U mnie się nie sprawdziła, efekt miał zastąpić przedłużanie ale po żadnej odżywce rzęsy nie urosną tak długie i gęste jak przedłużone
po odżywce przynajmniej wyglądają naturalnie, nie rozumiem jak się komuś mogą podobać te koszmarnie długie i gęste rzęsy, ekstremalnie podkręcone które na kilometr widać że są sztuczne.
bardzo skuteczna odżywka, po ciąży miałam bardzo słabe rzęsy i ta odżywka poprawiła ich kondycje, ale na pewno nadal będę ją stosować.
zdecydowanie polecam!maksymalne wydłużenie, rzęsy po wytuszowaniu wyglądają jak doklejone 🙂 no i co bardzo ważne: rzęsy robią się znacznie mocniejsze.
Wielki pozytyw, świetne serum, łagodne dla oczu i skóry powiek. Jedyny minus to konieczność regularnego stosowania, ale w przypadku takich kosmetyków to chyba normalne.
Dla mnie systematyczność nie jest problemem, za to minusem w przypadku tej odżywki może być cena, fajnie by było jakby była czasem w promocyjnej cenie.
Można jej tez uzywac do brwi?
Nic nie stoi na przeszkodzie, wiele dziewczyn stosuje także do brwi, żeby przyspieszyć odrastanie po nieudanej regulacji lub kiedy chce je zagęścić. Pozdrawiam!
Ja używałam i potwierdzam, że bardzo fajnie działa. Miałam wybrakowane miejsce w jednej brwi i włoski odrosły po tym serum.
bardzo fajny wpis i super blog 🙂
Mam wielką ochotę żeby zamówić i zobaczyć jak urosną moje rzęsy, ale bardzo często reaguje alergią na niektóre kosmetyki
To serum jest bardzo delikatne i wiele dziewczyn z wyjątkowo wrażliwymi oczami poleca je jako bardzo łagodne i nie wywołujące żadnych podrażnień. Myślę, że możesz śmiało przetestować 🙂 Pozdrawiam
Dziękuję Ci za ten wpis! W tym tygodniu ściągam rzęsy, bo są już w takim stanie, że nie ma do czego przyczepić sztucznych i właśnie zamówiłam tą odżywkę.
uzywalam kiedys jakiejs niedrogiej odzywki która miała dzialac na porost rzes ale efkt był tak delikatny ze prawie niewidoczny, tzn troche sie przyciemnily ale nie byly wcale wiele dluzsze.
Ja miałam kilka takich odżywek, ale tylko ta i revitalash były najlepsze.
a u mnie revitalsh się nie sprawdził, za to nanolsh bardzo mimo że sporo tańsza.