Test Lashcode. Czy pozytywnie mnie zaskoczył?

Cześć, Piękne!
Czy macie swoje ulubione tusze do rzęs? Jeśli nie, to przeczytajcie ten wpis, bo być może znajdziecie tutaj swój wymarzony tusz do rzęs. A jeśli już go macie… to też przeczytajcie, bo może się okazać, że wasza maskara wcale nie jest taka super, jak wam się wydawało.
Tusz do rzęs Lashcode – WIELKI TEST
Zamówiłam go kilka tygodni temu. Byłam ciekawa, czy te wszystkie pozytywne opinie nie są przesadzone i czy ta maskara jest naprawdę tak trwała, mimo że nie ma wodoodpornej formuły. Postanowiłam sprawdzić kilka najważniejszych dla przeciętnej kobiety aspektów:
- efekty, czyli wydłużenie, pogrubienie, zagęszczenie,
- trwałość, czyli jak długo wytrzymuje, czy się osypuje lub rozmazuje,
- łatwość malowania, czyli jaki w użyciu jest aplikator i formuła,
- opłacalność, czyli czy warto tyle zapłacić za tusz do rzęs.
Jesteście ciekawe, jak Lashcode wypadł w tym teście?
Przeczytajcie!
Efekty. Co daje maskara Lashcode?
To naprawdę świetny wydłużająco-pogrubiający tusz do rzęs, który mogę polecić z czystym sumieniem każdemu, kto oczekuje maksymalnej objętości. Lashcode pogrubia i perfekcyjnie rozdziela każdy, nawet najmniejszy włosek, dzięki czemu zyskujemy piękny wachlarz rzęs. Ale efekt nie jest jednocześnie przesadzony. Spojrzenie wygląda kobieco, a nie sztucznie, jak w przypadku niektórych tuszów. Moje naturalnie krótkie rzęsy zyskują dwa razy więcej długości już po nałożeniu jednej warstwy i są niesamowicie zagęszczone.
Zwłaszcza że tusz do rzęs Lashcode to nie jest zwykła maskara. Ma dodatkowe właściwości odżywki do rzęs, dzięki czemu odżywia, nawilża i wzmacnia rzęsy podczas noszenia makijażu. Co prawda nie zastąpi odżywki, ale to miłe zaskoczenie, że maskara pielęgnuje i nie szkodzi rzęsom.
Dla mnie: 10/10!
Trwałość. Czy Lashcode się osypuje?
Kolejne bardzo miłe zaskoczenie to trwałość tej maskary. Nie dość, że nie zostawia grudek podczas malowania i perfekcyjnie rozdziela każdą rzęsę, to nie rozmazuje się. Po całym dniu na mieście moje oczy wyglądają tak, jakbym je przed chwilą pomalowała. Nic nie osypuje się pod oczami – efekt jest cały czas tak samo dobry. A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że tusz do rzęs Lashcode wcale nie jest wodoodporny! Mimo to jest naprawdę trwały, uwierzcie mi na słowo. Albo nie! Przetestujcie same
Aplikacja. Jaką szczoteczkę ma Lashcode?
Tusz do rzęs Lashcode ma świetną szczoteczkę, naprawdę. Jest rewelacyjna, nie tylko dlatego, że to silikonowy aplikator. To nadaje mu miękkość i giętkość, która pozwala na dojście do każdej, nawet najmniejszej rzęsy. Rewelacyjnie dopasowuje się do kształtu oczu, dzięki czemu Lashcode doskonale maluje nawet w kącikach oczu. Chodzi też o samą wielkość szczoteczki. To średniej wielkości aplikator, którego włosie o zróżnicowanej długości zwęża się na końcach. Tym sposobem nie tylko fajnie maluje się nim i krótkie, i dłuższe rzęsy, ale też robi makijaż na mniejszych i większych oczach.
Sprawdzi się u każdego!
Podsumowanie. Czy opłaca się kupić Lashcode?
Czas na wyniki testu. Ja jestem zakochana w tej maskarze. Moim zdaniem Lashcode to najlepszy tusz do rzęs dostępny obecnie na rynku. W swojej skuteczności, trwałości i efektach przebija nawet te drogie, luksusowe maskary. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie zalety tego produktu, okazuje się, że cena Lashcode wcale nie jest wysoka. To się naprawdę opłaca!
Więcej o produkcie i tym, jakie składniki pielęgnujące zawiera, znajdziecie na stronie producenta. Tam możecie też zamówić Lashcode z dostawą do domu.
dla mnie również 10/10
Super pogrubienie i wydłużenie a do tego przystępna cena. Polecam
koniecznie musze wypróbować, ciekawe jak się sprawdzi na moich krótkich rzęsach
Zaciekawiłaś mnie tym tuszem
mam lashcode od kilku dni i jestem z niego bardzo zadowolona
Pierwszy raz słyszę o tym tuszu
Spotkałam się już z bardzo pozytywną recenzją tego tuszu i mam ochotę go sobie sprawić.
opakowanie bardzo fajnie wygląda
nie znałam wcześniej tego tuszu, na pewno go zamówie
też go używam, jest świetny
Kupiłam ten tusz zachęcona wieloma dobrymi opiniami na jego temat, ale jak dla mnie to taki nijaki tusz do rzęs… Nie rozumiem, czym się tak zachwycacie.
w końcu jakiś tusz, który długo się trzyma na rzęsach w ciągu dnia a jednocześnie łatwo go zmyć. fajny kosmetyk
Świetny, przydałoby się aby były np. wersje wodoodporne, które powodują podobne efekty.
tez mam ten tusz i zagadzam się z Tobą, świetnie zagęszcza, wydłuża i nie skleja rzęs
Bardzo chce go wyprówać, ale na razie mam kilka tuszów w zapasie więc musi poczekac na swoją kolej
kto ze mną kupi, zeby nie płacić za przesyłke? Xd
Używam lashcode od miesiąca i widzę różnicę w kondycji rzęs,zmiana na plus!
właśnie zamówiłam i będę testować